sobota, 2 stycznia 2016

Rozdział 17 "Ból Roxy"

 - Bloom, wszystko okej? - spytała Roxy. - Valtorze, wiesz może co się jej stało?
Valtor popatrzył smutnie na czarodziejkę zwierząt. Nie miał dla niej dobrych wiadomości.
 - Wyczuwam w  Bloom silną negatywną energię. Prawdopodobnie ktoś rzucił na nią czar nienawiści...
 - Co to znaczy?... - spytała Roxy. - Czy ona...
 - Jeśli chcesz powiedzieć że Bloom będzie swoją  mroczną i złą odsłoną, to masz rację.
 - Ale da się coś z tym zrobić, prawda?
 - Niestety, ale nie... Bloom sama musi odeprzeć złą magię ze swojego serca, ale to nie będzie proste...
 - Na pewno jest inny sposób! Na pewno! - mówiła z nadzieją i łzami Roxy. - Jeśli coś jej się stanie nigdy sobie nie wybaczę!
- Uwierz mi, że ja też nie...


Nagle Bloom zemdlała. Roxy podbiegła do niej. "Bloom... Proszę nie rób mi tego..." - te słowa wyszły z jej ust. Czarodziejka była załamana...

***

Czarownicy z zadowoleniem patrzyli na scenę. Cieszyli się, że w końcu Winx nie będą dla nich oporem...
 - Wreszcie! Wreszcie! - cieszył się Anagan.
 - Bloom już nie sprawia nam kłopotów! - zaśmiał się Gantlos.
 - Nie cieszcie się zbyt długo... - powiedział Ogron. - Prawdopodobnie Bloom przejdzie na naszą stronę, ale musimy ją porwać z "jaskini" Valtora...


3 komentarze: